Polskie banknoty (cz. 1)

Magdalena Gros

publikacja 17.02.2022 00:00

W trakcie powstania kościuszkowskiego, w obliczu braku kruszcu do bicia monet, władze powstańcze zdecydowały o wydrukowaniu biletów skarbowych, by móc płacić żołnierzom. Był rok 1794, od którego rozpoczyna się historia banknotu na ziemiach polskich.

Polskie banknoty (cz. 1) zdjęcia henryk przondziono /foto gość

T adeusz Kościuszko zaczerpnął pomysł na papierowe pieniądze m.in. od Francuzów, ale ich kolebką są Chiny. Z kolei Europa poznała je dzięki weneckiemu kupcowi i podróżnikowi – Marco Polo (1254–1324), który jako jeden z pierwszych przedstawicieli Zachodu dotarł do Państwa Środka. W swojej książce „Opisanie świata” notował: „I wszystkie te papierowe pieniądze robione są z taką powagą i namaszczeniem, jakby to było złoto lub srebro czyste, gdyż na każdym z nich kilku urzędników do tego wyznaczonych podpisuje swe nazwisko i wytłacza swą pieczęć”. Jednak Europejczycy potraktowali to jako nic nieznaczącą ciekawostkę. Do momentu, gdy brak kruszcu do bicia monet, jak to było w Polsce czy Szwecji, wymusił wprowadzanie do obiegu papierowych pieniędzy.

Polskie banknoty

Fakt, że Polska była pod zaborami, wpływał na rozwój narodowej waluty. Przez 123 lata zaborów Polacy posługiwali się głównie pieniędzmi państw okupujących ziemie polskie. Dopiero odzyskanie niepodległości w 1918 roku zapoczątkowało zmiany. Co prawda jeszcze przez parę lat stosowano banknoty o nazwie „marki polskie”, ale już od 1919 roku w skarbcu leżały wydrukowane w Szwajcarii banknoty złotowe. Do obiegu wprowadzono je w 1924 roku, w rezultacie reformy skarbowo-walutowej, przygotowanej przez ówczesnego premiera i ministra skarbu Władysława Grabskiego. Aż do wybuchu II wojny światowej polski złoty był jedną z najsilniejszych walut w Europie. W pierwszych latach po wojnie utrzymywała się dość wysoka inflacja, a system pieniężny opierał się wyłącznie na banknotach, bez bilonu. W 1950 roku władze komunistyczne przeprowadziły drakońską wymianę pieniądza (w relacji 100 do 1, unieważniając ok. 60% obiegu pieniężnego). Wprowadzono wówczas banknoty z datą emisji 1948, ozdobione wizerunkami „ludzi pracy”. W obiegu pojawił się również bilon. W latach 70. w obiegu były banknoty, na których przedstawiano wybitne postacie z historii Polski. Banknot o najwyższym nominale w tej serii przedstawiał Ignacego Paderewskiego i miał wartość 2 miliony złotych. Tak duży nominał to skutek szalejącej w latach 80. i 90. inflacji. Dopiero po jej opanowaniu w 1995 roku przeprowadzono kolejną reformę, czyli denominację, która polegała na wymianie złotego – starego na nowy – w relacji 10 000 : 1.

Lekcja historii w portfelu

Banknoty, którymi posługujemy się obecnie, są emitowane przez Narodowy Bank Polski. Weszły one do obiegu jako prawny środek płatniczy 1 stycznia 1995 roku. Serię „Władcy polscy” zaprojektował Andrzej Heidrich (1928–2019). Wybitny grafik nad projektem jednego banknotu pracował aż trzy miesiące. Jak sam wspominał w wywiadach, zawsze starał się, by były zgodne z prawdą historyczną. Dokładne przyjrzenie się banknotom to jak lekcja historii lub wizyta w muzeum. Banknot o najmniejszym nominale – 10 złotych – nawiązuje do początków państwa polskiego. Na stronie przedniej widzimy portret księcia Mieszka I, pierwszego władcy Polski. Po lewej stronie znajdują się stylizowane rozety romańskie inspirowane wzorem z posadzki katedry gnieźnieńskiej, a z prawej roślinny motyw z romańskich naczyń liturgicznych. Na odwrocie z kolei znajduje się moneta z okresu panowania Mieszka I. Po bokach widzimy fragmenty kolumn romańskich z Opactwa Benedyktynów w Tyńcu. Banknot o nominale 20 złotych zdobi wizerunek Bolesława Chrobrego, pierwszego króla Polski. Na lewo od niego możemy zobaczyć portal romański, a na prawo koronę młodego dębu z Drzwi Gnieźnieńskich. Na odwrotnej stronie w centralnej części widnieje srebrny denar Bolesława Chrobrego, po bokach znajdują się rotunda św. Mikołaja w Cieszynie (z lewej strony) oraz rysunek lwa na wici roślinnej z obramowania Drzwi Gnieźnieńskich. Na koniec spójrzmy na banknot o nominale 50 złotych, z portretem Kazimierza III Wielkiego na tle gotyckiego ornamentu. Ukoronowana litera „K” pochodzi z monogramu królewskiego z drzwi katedry na Wawelu. Odwrotna strona banknotu przedstawia Orła Białego z pieczęci króla Kazimierza oraz insygnia królewskie - berło i jabłko. Znajdująca się w tle panorama Krakowa i Kazimierza jest inspirowana drzeworytem Hartmanna Schedla, podróżnika niemieckiego z XV wieku.

Ekonomia na co dzień

Ekonomia to nauka zajmująca się analizowaniem praw rządzących wytwarzaniem, wymianą i podziałem dóbr w społeczeństwie. Ekonomiści starają się wskazać jak najlepszą drogę wzrostu gospodarczego państwa. To trochę jak rodzice, którzy zastanawiają się, ile możecie wydać pieniędzy jako rodzina, ile zaoszczędzić i czy nie trzeba znaleźć dodatkowego źródła zarobków. Chcą oni, aby Wasza rodzina była finansowo zabezpieczona, a ekonomista szuka takich rozwiązań dla państwa. Różne koncepcje ekonomiczne mają pomóc zapewnić dobrobyt państwu i jego obywatelom. Od 2017 roku Narodowy Bank Polski emituje serię monet kolekcjonerskich „Wielcy polscy ekonomiści”, ukazujących wizerunki najwybitniejszych polskich ekonomistów, których koncepcje oraz dorobek naukowy miały kluczowe znaczenie dla rozwoju polskiej gospodarki i finansów. Dziewiąta moneta wyemitowana w tej serii, wprowadzona do obiegu 25 marca 2021 roku, została poświęcona Adamowi Heydlowi, wybitnemu przedstawicielowi krakowskiej szkoły ekonomicznej. W jednej ze swoich książek Heydel pisał, że „praca i oszczędność okazują się więc dwoma zasadniczymi czynnikami wzbogacania”. Pracując i mądrze gospodarując zarobionymi pieniędzmi, można zadbać o materialną przyszłość. Oszczędzanie wcale nie jest łatwe, ale już teraz możecie zacząć uczyć się tej trudnej sztuki, odkładając regularnie, np. raz w miesiącu, chociaż jeden banknot do skarbonki.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.