Jak działa system bankowy?

Magdalena Gros

publikacja 14.04.2022 00:00

Zapewne wielu z Was rodzice założyli konto w banku. Wpłacacie na nie bez obaw na przykład swoje kieszonkowe, prawda? A czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego ludzie ufają bankom? Otóż państwo poprzez ustawy i nadzór zadbało o to, by nasze pieniądze były w bankach bezpieczne.

Jak działa system bankowy? istockphoto

W szystkie instytucje bankowe, normy prawne, które określają ich wzajemną współpracę oraz relację z klientami, to system bankowy. W Polsce ten system jest dwustopniowy. Przypomina trochę szkołę. Banki komercyjne niczym uczniowie pod czujnym okiem dyrektora – czyli Narodowego Banku Polskiego – wypełniają swoje zadania. Porządku pilnują jeszcze Komisja Nadzoru Finansowego i Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Spójrzmy zatem, jak to wygląda.

Czym zajmują się banki?

Czy zdarzyło się w Waszej rodzinie, że potrzebna była większa ilość gotówki, np. na zakup samochodu, remont mieszkania albo wyjazd na wakacje? Rodzice poszli wtedy do banku, aby ubiegać się o przyznanie kredytu. Ale skąd właściwie banki mają pieniądze na to, żeby nam je pożyczać? Ich głównym źródłem są środki finansowe, które wpłacamy na nasze konta oszczędnościowe albo lokaty. Poza tym banki zarabiają na udzielaniu kredytów, które są oprocentowane. To znaczy, że musimy oddać więcej, niż pożyczyliśmy. Ta sama zasada działa również w drugą stronę. My również zarabiamy na „pożyczaniu” bankom naszych pieniędzy, wpłacając je np. na lokatę. Ich oprocentowanie jest niższe, ale i tak jest to korzystniejsze niż trzymanie oszczędności w „skarpecie”. Oprócz udzielania kredytów banki prowadzą m.in. bieżące konta swoich klientów, wydają karty bankomatowe albo kredytowe.

Bank centralny

Czy wiecie, że banki również mają swoje konta? Prowadzi je bank centralny, którym w Polsce jest Narodowy Bank Polski. Komercyjne instytucje finansowe mogą od siebie nawzajem pożyczać pieniądze lub zakładać między sobą lokaty. Pożyczać mogą tylko te środki, które znajdują się na ich kontach w NBP i należą do tzw. rezerwy obowiązkowej. Trzeba podkreślić, że takie pożyczanie środków pieniężnych pomiędzy bankami nie świadczy o tym, że któryś z nich jest bliski bankructwa. Po prostu gdy wiele osób pożycza w danym okresie duże sumy pieniędzy, to może fizycznie zabraknąć środków. Ponadto NBP, oprócz bycia bankiem banków, zajmuje się emisją pieniędzy, obsługuje budżet państwa oraz prowadzi rachunki bankowe rządu i centralnych instytucji państwowych.

KNF i BFG

To nie są skróty żadnych ligowych drużyn piłkarskich, a dwóch ważnych instytucji nadzorujących system bankowy w Polsce. KNF, czyli Komisja Nadzoru Finansowego, dba o przejrzystość, stabilność i bezpieczeństwo rynku finansowego. Co najmniej raz do roku kontroluje sytuację finansową banków oraz to, czy działają zgodnie z przepisami prawa. Za ich złamanie KNF może nałożyć kary finansowe lub cofnąć pozwolenie na prowadzenie działalności. Ponadto pilnuje, by zachowały płynność finansową. Drugą ze wspomnianych instytucji jest BGF, czyli Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Obecnie w krajach wysokorozwiniętych, a więc i w Polsce, bankructwa banków zdarzają się niezwykle rzadko. Jednak i na taką ewentualność znaleziono rozwiązanie. Każdy bank komercyjny musi odprowadzać obowiązkowe składki do BFG. W razie upadku któregoś nich klienci nie tracą swoich pieniędzy. Zwracane są one w całości do równowartości 100 tysięcy euro. Trochę historii Najstarszy bank, który działa nieprzerwanie od założenia (z wyjątkiem okresu II wojny światowej), mieści się w Brodnicy i obchodzi w tym roku 160. urodziny. Z kolei w 1916 roku powstała Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, której zadaniem było emitowanie pieniędzy do czasu powołania właściwego banku centralnego. W 1924 roku stworzono całościowy polski system bankowy z bankiem centralnym w pełnym tego słowa znaczeniu. Przyjął wówczas nazwę Bank Polski. Powstało również prawo bankowe oraz ustalono zasady, jakie muszą spełniać podmioty finansowe, aby zarejestrować działalność. Jedną z osób, która pracowała nad wprowadzeniem tych zmian, był wybitny ekonomista i polityk Roman Rybarski. Zajmował się m.in. redakcją projektu ustawy o Banku Polskim. W swoich książkach i wystąpieniach podkreślał, że dla prawidłowego funkcjonowania gospodarki konieczne jest zaufanie obywateli do systemu bankowego. W jednej ze swoich prac pt. „Polityka i gospodarstwo” napisał: „O gromadzeniu kapitału nie może być mowy, jeżeli w społeczeństwie nie ma przekonania o bezpieczeństwie rezultatów oszczędności i pracy, jeżeli poderwana jest lub może być poderwana zasada prywatnej własności”. Dziś jest to dla nas oczywiste i nie wyobrażamy sobie, że mogłoby być inaczej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.